Dzioborożce

Dzioborożec ma dziób krzywy,
na nim narośl ma garbatą,
którą rogiem zwą myśliwi.
Jest to głosu rezonator.

Dzioborożce są to ptaki
które mają długie rzęsy.
Wszystkożerne są, ich kęsy
mają więc skład różnoraki.

Gdy pobiorą się ze sobą
Dzioborożce, on i ona,
dziuplę sobie gdzieś wydziobią,
w niej jajeczka złoży żona.

Potem ona siada na nie.
Potem razem błotem, gliną
zalepiają to mieszkanie
przed wężami – złą zwierzyną.

I tak ona jest więźniarką.
Tu posiedzi trochę dłużej.
On jej pokarm wtyka szparką
zostawioną w twardym murze.

Gdy pisklęta wyjdą z jajek,
gdy się zrobi ciasno w celi,
ona z niej się wydostaje,
by na nowo ją zakleić.

I to szybko, żeby wężom
wstęp zagrodzić twardą ścianą.
Więc rodzice dzioby prężą,
żeby mur jak przedtem stanął.

Pomagają im w tym krewni,
dzieci z lęgów zeszłorocznych.
Jeszcze trzeba się upewnić,
czy na pewno mur jest mocny.

Teraz wszyscy przez otworek
karmią dziatwę, oj, obficie,
aż wyrośnie w ptaki spore
i rozpocznie własne życie.

Oto przyszedł moment wzniosły.
Ptaki w dziupli już dorosły.
Tata rogiem w mur uderzył
i dał wolność swej młodzieży.
* * *
Dzioborożec z dzioborożką
biorą ślub na całe życie.
Gdy coś szepczą swoim rożkom,
czynią to przed wężem skrycie…

Franciszek Kobryńczuk